Weranda, kawa i pisanie, które żyje własnym życiem

Poranek. Lubię swoje poranki. Szczególnie te weekendowe. Są takie swobodnie, luźne, bez spiny, no chyba, że wybieramy się gdzieś rodzina na całodzienny wyjazd. To inna bajka, ale o tym nie dziś. Widzisz? Moje palce znów chciały odbiec od założonego tematu. Dziś siedzę sobie na werandzie w ogródku, w moim ulubionym miejscu na kanapie. To tu … Czytaj dalej Weranda, kawa i pisanie, które żyje własnym życiem

Światło, które mnie pamięta

Nie wiem co się ze mną dzieje. Nie umiem rozpoznać emocji, które się we mnie pojawiły. Nie umiem ich z tego powodu uporządkować, przepracować i poradzić sobie z nimi. Myślałam, że w moim wieku już nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć, że przez swoje życie poznałam całą gamę uczuć. To jest nowe. Nieznane. Ja … Czytaj dalej Światło, które mnie pamięta

Wróżki zębuszki, elfy i inne dziady 🤪

Jako dziecko nie słyszałam o wróżce zębuszce. W moim dzieciństwie nie było magii, chyba, że sama sobie je stworzyłam. Zęby mi wypadły kiedyś tam, nawet nie pamiętam kiedy, nikt z tego nie robił wielkiego halo, naturalna kolej rzeczy. A już zdecydowanie na pewno, nie dostawałam pieniędzy za kazdy wypadniety ząb. Mikołaj? Pamiętam, że do przedszkola … Czytaj dalej Wróżki zębuszki, elfy i inne dziady 🤪

To moje miejsce, dziękuję!

Nadszedł długo oczekiwany dzień wylotu do Polski. Dzieci są niesamowicie podeskscytowane, jak zawsze. Uwielbiają wracać do dziadków i całej reszty rodziny. Tym razem, stan ekscytacji jest podwójny, bo leci z nami Mii przyjaciółka. Nasza sąsiadka, mieszkająca dwa domy dalej z którą moje dzieciaki bawiły się od przysłowiowego “zawsze”. Powiem szczerze, że sama jestem podeksytowana ze … Czytaj dalej To moje miejsce, dziękuję!

Dzień w którym mój Świat zamilkł

Bławatki i deszcz: wspomnienia z tatą Photo by Ivana Cajina on Unsplash Niedziela. Czekałam na nią pełna radości. To dzień, kiedy Cię widywałam, te kilka popoludniowych godzin tylko dla nas. Na poznanie się, bo tak naprawdę nigdy nie mielismy możliwości, żeby to zrobić. Odkąd pamiętam, zawsze mieszkałeś gdzie indziej i tylko te niedzielne popołudnia mieliśmy … Czytaj dalej Dzień w którym mój Świat zamilkł